CHA.PL
centrum rozrywki w sieci
TYLKO NAJLEPSZE DOWCIPY
Strona główna
Dodaj dowcip
Partnerzy
Kontakt

Dowcipy w kategorii: F±fara

F±fara - największa zakała!

« poprzednie | 1 | 2 | 3 | następne »

Alkoholik pyta s±siada:
- F±fara, co pan niesie w tej butelse?
- Wodę Ľródlan±.
- Szkoda.My¶lałem że co¶ do picia.

Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego F±fary:
- Szeregowy F±fara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to poci±gnijcie za t± linkę, wtedy otworzy się spadochron. Je¶li spadochron się nie otworzy to poci±gnijcie za drug± linkę. Je¶li to nie podziała to poci±gnijcie za trzeci linkę. A je¶li to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
F±afara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Poci±ga za pierwsz± linkę i nic, poci±ga za drug± linkę i nic, poci±ga za trzeci± linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- Ojcze nasz który¶ jest w niebie...

S±siad pyta F±farę, który lubi podróże i alkohol:
- Gdzie ostatnio byłe¶ na wycieczce?
- Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmów.

F±fara poszedł do księgarni i pyta:
- Czy dostane ksi±żkę pod tytułem "Mężczyzna panem domu"?
- Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek.

F±fara wraca póĽno w nocy do domu:
- Sk±d wracasz? - pyta żona.
- Z Atlantydy.
- Przecież Atlantyda jest zalana!
- A ja to nie?!

- O! F±fara jak dobrze, że Cię spotykam! Jak Ci leci?
- Ożeniłem się.
- A jak± masz babę?
- Anioł nie kobieta.
- To masz szczę¶cie, bo moja jeszcze żyje.

Komisja wojskowa.
- F±fara, do jakiej formacji chcieliby¶cie wst±pić?
- Do marynarki.
- Pływać umiesz?
- A co, okrętów nie macie?

Żona F±fary wbiega do szpitala i pyta:
- Mojego męża przejechał walec, w którym on leży pokoju?!!!
A lekarz odpowiada:
- 23, 24, 25.

Dzwonek do drzwi. F±fara otwiera i widzi ¶mierć z kos±. Kolana się pod nim uginaj±, Ręce zaczynaj± się trz±¶ć... ¦mierć, która to zauważyła, mówi:
- Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka.

F±fara wpada do księgarni i sapi±c, pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedał mojej żonie ksi±żkę kucharsk±?
- Ja, a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!

« poprzednie | 1 | 2 | 3 | następne »