CHA.PL
centrum rozrywki w sieci
TYLKO NAJLEPSZE DOWCIPY
Strona główna
Dodaj dowcip
Partnerzy
Kontakt

Dowcipy w kategorii: F±fara

F±fara - największa zakała!

« poprzednie | 1 | 2 | 3 | następne »

Nowy pracownik w zakładzie pogrzebowym dostał swoje pierwsze zadanie: szef kazał mu napisać na blaszanej tabliczce: "¦więtej pamięci F±fara żył 62 lat. Pokój jego duszy".
Po godzinie szef pyta:
- Jak ci idzie?
- Powolutku. Nie tak łatwo wkręcić blaszan± tabliczkę w maszynę do pisania.

Profesor na sali wykładowej zwraca się do Józka:
- F±fara, dlaczego ¶pisz podczas wykładu?
- Wcale nie ¶pię Panie profesorze.
- W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
- "F±fara dlaczego ¶pisz na lekcji?"

Szeregowy F±fara zgłasza się do lekarza:
- Co¶ cię boli?
- Tak ucho ¶rodkowe.
- Bzdury gadasz, F±fara! Ucho jest albo lewe albo prawe.

F±fara mówi do kolegi:
- Wiesz chciałbym być mysz±.
- Dlaczego akurat mysz±?
- Bo te¶ciowa boi się myszy.

Do drzwi F±farów puka naćpany, rosły punk z kijem bejsbolowym w ręku. Otwiera mu F±farowa.
- Czego sobie życzysz, chłopcze?
- Twój stary jest mi winien forsę!
W tej chwili słychać z pokoju wołanie F±fary:
- Kochanie, kto to?
- Jaki¶ młodzieniec. Mówi, że jeste¶ mu winien pieni±dze.
- A jak wygl±da?
- Wygl±da tak, że lepiej mu oddaj!

F±fara chwali się s±siadce:
- Mój syn otrzymał główn± rolę w filmie!
- Niemożliwe, przecież on jest taki brzydki.
- Możliwe! Będzie grał tytułow± postać w filmie o Frankensteinie!

Dwaj przyjaciele - F±fara i Malinowski siedz± w restauracji i pij± wódkę. W pewnej chwili Malinowski mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracaj±c z pracy zastaję cię w sypialni z moj± żon±.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się to podoba, innemu tamto...

Tuż przed wyborami na prezydenta RP w roku 1995 do domu F±fary wdziera się uzbrojona banda.
- Jeste¶ za Wałęs±, czy za Kwa¶niewskim? - pyta przywódca bandy.
- Za Wałęs±.
F±fara został pobity i obrabowany. Na drugi dzień do mieszkania F±fary wdarła się kolejna banda.
- Jeste¶ za Wałęs±, czy za Kwa¶niewskim?
- Za Kwa¶niewskim.
Niestety historia się powtórzyła. Na trzeci dzień przyszła jeszcze inna banda.
- Jeste¶ za Wałęs±, czy Kwa¶niewskim?
F±fara chytrze spogl±da na przywódcę bandy i pyta:
- A bo co?

F±fara pyta kolegę:
- Jak tam twój nowy samochód?
- Zachowuje się jak pies.
- Nie rozumiem...
- Mniej więcej przy każdej latarni staje.

Pani F±farowa mówi do koleżanki:
- Wczoraj mój m±ż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, pali mniej, niż wcze¶niej?
- Ależ sk±d, on wcze¶niej w ogóle nie palił!

« poprzednie | 1 | 2 | 3 | następne »