Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletni± córkę no i koniecznie chcieli ja wydać za m±ż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej : - Córu¶, ty córu¶ trza Ci za m±ż i¶ć - Oj trza mamu¶, trza - Tylko pamiętoj córu¶, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany - Dobrze mamu¶, bede pamintać Min±ł jaki¶ czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli siedługo no i wichura za ¶nieżyc± na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi: - Nikaj nie pojedziecie, prze¶pita sie tutej. Po¶ciele wam w izbie dwa łóżka Młodzi zgodzili sie na to więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała u¶miechnięta. Widz±c to matka sie pyta: - I jak córu¶ ten twój narzeczony, łoszczędny jest ? - Oj mamu¶ jaki łon łoszczędny. Tylko co że¶my weszli do izby to on mówi "Po co mamy brudzić dwa łóżka, prze¶pijmy sie w jednym" - Oj łoszczędny jest córu¶, łoszczędny. A głupi jest? - Oj mamu¶ jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa - Oj głupi, córu¶ głupi. A nie ruszany jest ?? - Oj mamu¶, siusiaka to on miał w celofanie jeszcze.
- Wie pani, mój m±ż jest taki uczuciowy. - Naprawdę? - Tak. Kiedy zmywam naczynia w kuchni, on mówi: Mamuchna zamknij drzwi. Nie mogę patrzeć na to, żę się tak zapracowujesz.
Internista po wstępnym badaniu: - Nie podoba mi się pani język... - A więc już zd±żył pan skontaktować się z moim mężem?
- Mój m±ż zupełnie się mn± nie interesuje jako kobiet±! - Spróbuj włożyć jak±¶ seksown± czarn± bieliznę! - Już tak zrobiłam! - I nie pomogło? - Uniósł głowę znad gazety i spytał: Kto umarł?!
Czym żołnierz myje zęby? Żołnierz myje zęby czym prędzej.
Wnuczek ze ¶wieżo po¶lubion± małżonk± przyjechał do dziadka na wie¶. Po dwoch dniach dziadek niechc±cy nakrył ich in flagranti. Pod wieczór pyta wnuczka: - A co wy tak dziwnie, tak wiesz...? - A bo to dziadku wtedy wchodzi dwa centymetry głębiej! - Uuu - zafrasował się dziadek. Przez dwa dni dziadka nie ma - siedzi u siebie w pokoju, obłożył się jakimi¶ starymi kalendarzami, papierem, ołówkami... W końcu trzeciego dnia nad ranem wchodzi do kuchni. - Stara! - mówi do babci. - Jeste¶ niedo....na na dwadzie¶cia kilometrów!
Pocz±tkuj±ca ¶piewaczka operowa pyta męża: - Dlaczego ty zawsze wychodzisz na balkon, kiedy ¶piewam? - Bo nie chce, żeby s±siedzi my¶leli że cię biję.
- Wysyłam żonę na wczasy... - Taaak?? A ja swoj± sam zaspokajam.
M±ż do żony: - Co to ma znaczyć? Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze będ± mieli propozycje na twoja ofertę? - Och nie gniewaj się, to stare dzieje. - ?! - No, wtedy kiedy byłe¶ tak ciężko chory...
- O co tak się wczoraj twoja żona awanturowała? - To z powodu listu. - Zapomniałe¶ wysłać? - Nie, zapomniałem zniszczyć!