Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska. Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała, Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Raz do rzeźni, rzeczki brzegiem sześć prosiątek szło szeregiem. Z drugiej strony szło dziewczęcie i o dziwo też na rżnięcie.
Ballada o Ambitnym Holendrze
Pewien starszy człowiek, z Niderlandów rodem, osiągnąwszy wiele w swej pracy przez lata, niezwykłych sukcesów wciąż trawiony głodem, szukał największego spośród wyzwań świata.
Przemierzał więc kraje, pytał i rozważał, radził się ekspertów, babci i kuzynów, Lecz wszystko za banał, błahostkę uważał, a on niemożliwych chciał dokonać czynów.
Ktoś mu radził: "Może pogodzić spróbujesz dowódców Hamasu wreszcie z Izraelem?", Lecz on prychał gniewnie "No co ty? Żartujesz? Takie łatwe sztuczki nie są moim celem!".
Jakiś czas rozważał wyjazd do Phenianu by rozbroić wielką armię Kim Dzong Ila, Ale zrezygnował szybko z tego planu uznawszy że łatwy i starczy nań chwila.
Osuszyć ocean, z piasku bicz ukręcić, divę operową zrobić z Mandaryny Wszystko proste, łatwe, nudne do niechęci, a jemu marzyły się niezwykłe czyny!
Wreszcie, w desperacji pięścią w stół uderzył: "Niech to diabli!" krzyknął - i się diabeł zjawił, "Witam" czart mu rzecze "Czyżbyś pan nie wierzył że los ci wyzwanie nieliche postawił?"
"Mam tu taką pracę dla ciebie" czart prawi, "której nie podejmie się geniuszy tysiąc!" "Trudna i niewdzięczna?" - "Trudna i niewdzięczna", "Bez szansy na sukces?"- "Na to mogę przysiąc!".
Trafił więc do Polski, wiedząc że go kupią, I reprezentacji w piłce jest trenerem, A diabeł? Choć zły, to nawet jemu głupio jest za to, co zrobił z biednym Beenhakkerem.